Forum www.winchesters.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Ogólnie   ~   Walka Winchesterów - Sam kontra Dean

Którego Winchestera wolisz?
Deana
75%
 75%  [ 3 ]
Sama
25%
 25%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 4

DuszaArtystki
PostWysłany: Sob 18:19, 15 Sie 2009 
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Minas Tirith



Nie będziemy tutaj wyrywać sobie braci z rąk xD Chodzi po prostu o to jaki jest wasz typ. Jesteście bardziej za Deanem czy Sammym. Oczywiście nie wystarczy napisać imienia swojego ulubieńca. To ma być dyskusja, a nie dopisywanie się do listy. Powiedzcie coś na temat wybranego Winchestera, dlaczego właśnie on, co ci się w nim podoba... może, dlaczego nie ten drugi? Wszystko co przyjdzie wam do głowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DuszaArtystki dnia Pią 11:41, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyElena
PostWysłany: Pią 20:48, 28 Sie 2009 



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kaer Morhen


Pani Administrator zadaje naprawdę niezwykle trudne pytania. ;] Ech, jak tu wybrać?...

Kiedy zaczynałam oglądać Supernatural, nie byłam zdecydowana. Ba, nawet po cichu obiecałam sobie, że zostanę neutralna, że nie będę żadnego faworyzować... xd Oczywiście z biegiem czasu moje szlachetne założenie spaliło na panewce i zostałam "dziewczyną Deana", jak to ktoś ładnie określił w "The Monster at the End of this Book". xp Pewnie duża w tym zasługa Jensena, bo wystarczy jeden uśmiech, jedna minka tego pana i od razu poprawia mi się humor. ;] Ale miałam mówić o postaci, nie o aktorze.
Sammy jako grzeczny kujonek jest na swój sposób uroczy (i ponoć podobny do mnie xD); natomiast Dean to ten "niegrzeczny" brat. Ma charakterek, który podoba się wielu dziewczynom, bywa złośliwy, a zarazem zabawny. Jednak pod maską twardziela kryje się facet z ciepłym serduchem, który dla rodziny zrobi dosłownie wszystko, łącznie z pójściem do piekła. Czasami ciężko do niego dotrzeć, zdobyć jego zaufanie, ale gdy już kogoś pokocha, to szczerze i na zawsze. To jak troszczy się o młodszego brata jest najlepszym przykładem; zawsze go wspiera, nawet gdy Sam trochę zbacza z tej właściwej drogi życiowej. I zawsze, kiedy oglądam takie sceny, mam łzy w oczach.

Można by tak filozofować całą wieczność, ale zaczynam się już rozczulać. Ach, jeszcze jedna, o wiele bardziej trywialna cecha: podoba mi się gust muzyczny Deana. xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truska
PostWysłany: Pią 20:49, 28 Sie 2009 



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź


Ja jestem zdecydowanie za Deanem choć Sama też uwielbiam.

Dlaczego Dean, no ok.
Od pierwszego odcinka, a właściwie drugiego przypadł mi do gustu. Ma - jak dla mnie - super charakterek. Rozwala mnie jego "poczucie humoru" i miłość do jego Impali. xd Podoba mi się w nim, że jak coś mają robić to on chce to dokończyć, chociaż Sam nie zawsze się do tego pnie. No i zapomniałam! Jeszcze strasznie mi się spodobało, że tak zależy mu na bracie. Czasami rodzeństwa się nienawidzą i najchętniej by się pozabijali, a oni czasami też mają takie momenty, ale Winchesterowie to jakieś SuperRodzeństwo. xd
Gdyby wybierać z nich dwóch faceta - zdecydowanie Dean. Dlaczego? Ma powalający kolor oczy, super charakter jak już wspomniałam. W ogóle podoba mi się jego twarz, nie wspominając o klacie. Very Happy Wzrost - co prawda jest duży, al co by było przy Samie?! - jest ok.
Taki Nick Jonas nie dorasta mu do małego palca u nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
PostWysłany: Pią 21:09, 28 Sie 2009 



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź.


No cóż .. normalne. Angie coś lubi inni wolą co innego i wychodzę na idiotę. Ile razy ja się z czymś takim spotkałam ? xD
Łatwiutko można wywnioskować, że w tym przypadku wolę Sama. Od pierwszego odcinka coś mi tak .. nie może nie od pierwszego. Na początku lubiłam ich obu po równo, nikogo nie faworyzowałam. Ale po jakimś czasie stwierdziłam, że wolę jakoś Sama. Ma w sobie coś czego nie potrafię zrozumieć ; w tej postaci tkwi coś takiego co aż .. nawet nie wiem jak to nazwać. Jeszcze się dowiedziałam tylu rzeczy co stanie się z Sammy'm potem - tym bardziej mnie zaintrygował. Oczywiście, denerwuje mnie jego ględzenia na temat tej 'złej' drogi, jednak wiele zalet też ma. Sama nie wiem nawet jakie wymienić, żeby nie było za długo. Zobaczymy też co będzie dalej .. może coś się zmieni, może przestawię się na Dean'a ? xD Ale jak na razie staję po stronie Sama ; zobaczymy co będzie dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DuszaArtystki
PostWysłany: Pią 21:56, 28 Sie 2009 
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Minas Tirith


Mnie jest też bardzo trudno. Każdy ma w sobie coś, co uwielbiam.
Sam jest spokojniejszy od brata, oddany, momentami wręcz słodki i to mnie w nim urzekło. Czasem wydaje mi się taki... niewinny. Chciałabym go wtedy przytulić i dać buziaczka na dobranoc xD Oczywiście, pozory czasem mylą. Z niego może być niezłe ziółko, ale w końcu nie może być ciągle grzecznym chłopczykiem. Nie pozwala mu na to zaistniała sytuacja, ważne decyzje, które musi podjąć.
Dean... tak jak wspomniała LadyElena, jedna mina, uśmiech zwala mnie z nóg. My coś o tym wiemy, prawda kochana? Ale wróćmy do tematu. Jego styl bycia i poczucie humoru, nawet w sytuacji kryzysowej, jest nieopisane. W nieważne jakim momencie, potrafi rzucić świetnym tekstem. Ma dobre serducho, jest opiekuńczy, bardzo dobrze spełnia rolę starszego brata, a nawet wybitnie. Jego poświęcenia czasem wręcz wzrusza.
Moje zdanie jest podzielone xD Ciężko mi wybrać. Jestem jednak od początku tą wspomnianą "dziewczyną Deana", choć czasem się poważnie nad tym zastanawiam i mam pewne wątpliwości, pociągi do Sammy'ego, dlatego gdybym mogła to wybrałabym obu Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angie
PostWysłany: Sob 15:13, 29 Sie 2009 



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Łódź.


Tak w zasadzie to ja się z Tobą calkowicie zgadzam. Ale .. wolę jeszcze jednak się pod to nie podpisywać, bo zobaczymy co Ci winchesterowie potem wymyślą .. ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LadyElena
PostWysłany: Sob 19:33, 29 Sie 2009 



Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kaer Morhen


Wiemy, wiemy. Very Happy Dean po prostu nie potrafi zbyt długo być poważny, zawsze rozładuje napiętą sytuację jakimś genialnym żartem. Takich ludzi nam potrzeba, żeby świat był trochę weselszy. ;]
Jeszcze co do Sama... Może kiedyś troszkę mnie irytowały te jego wzniosłe ideały i zasady moralne. Ale kiedy nadszedł czas sezonu czwartego, zatęskniłam za słodziakiem Sammy'm, nagle odkryłam, jak bardzo brakuje mi tej niewinności. Bo to właśnie było to, za co się go kochało. A nasz Sam popadł z jednej skrajności w drugą skrajność; chociaż wierzył, że robi dobrze, ta nowa, mroczna natura bardzo mi się nie spodobała. I jednocześnie strasznie mi go żal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.winchesters.fora.pl Strona Główna  ~  Ogólnie

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach